Byk z brązu, czyli Gowin i wybory
Zauważyliście jak szybko świat filmów i książek zlał się z tym naszym, prawdziwym? Jak apokalipsa gładko przeszła do dystopii? Zauważyliście,…
Samotność w kwarantannie, czyli trzy piętra nad ziemią
Izolacja – to słowo kiedyś miało przecież inną wagę. Mniejszą. Wiele rzeczy było kiedyś innych i mniejszych. I wiele słów…
Siedź na dupie, czyli koronawirus w Polsce
Efekt motyla jest wtedy, kiedy na targu w Wuhan Chińczyk odcina głowę nietoperzowi, a ja pół roku później po raz…
Och jak jest dobrze, czyli Morawiecki i grube pieniądze
Skoro jest dobrze, to dlaczego jest nam niedobrze? – co jakiś czas w jakimś związku jakaś dziewczyna pyta o to…
Mimikra i reforma sądów, czyli mięsny wyrostek Zbigniewa Ziobry
To chyba najnudniejsza wojna, o jakiej przyszło mi pisać. I jednocześnie wojna ważna. Andrzej Duda, który uformował podpis pod ustawą…
Pani Oksana umarła, czyli koniec życia mniej ważnego
Pani Oksana umarła tak jak żyła – po cichutku. To kobieta, o której pisałem jeszcze w roku 2018. Ta, którą…
Witajcie w latach 20, czyli wojna i ognie na niebie
Wszystkiego najlepszego w dwudziestoleciu międzywojennym! Chociaż zaraz może się okazać, że to nie dwudziestolecie a ledwie miesiąc. Donald Trump zabił…
Kto pilnuje strażników, czyli afera Banasia
Who watches the watchmen? – to zdanie zapamiętałem ze starego komiksu. Podobno teraz jest już nawet z tego serial. Ale…
Kalendarium braci K., czyli bezkarność Mariana
Tak wyglądały losy gangsterskiej rodziny, która skończyła w najsłynniejszej ostatnio kamienicy. Bili prostytutki, cięli maczetami konkurencyjnych alfonsów i chcieli zgwałcić…
Zdechniesz z przyzwyczajenia, czyli habituacja
Wojna w okopach ma to do siebie, że jest wyczerpująca. A człowiek przyzwyczaja się do wszystkiego – również do tego,…