Feministki i marsz rasistów, czyli zabawa na dwa baty
Trochę się kurde pozmieniało. Kiedyś nazwanie kobiety „kurwą” było nieładne, dziś sympatyczne jest i wesołe. Kiedyś faszystami się gardziło, dziś ich kretynizm nazywa się „odmiennym poglądem”. Uwaga! Tekst zawiera historię o braniu publicystki na dwa baty, za co z góry przepraszam.